Cześć, Nazywam się Mariusz „Maren” Dąbrowski i od 2015 startuje i trenuję dyscyplinę strongman. W sporcie jestem od dziecka, przez 10 lat trenowałem lekko atletykę – biegi długodystansowe, następnie w moim życiu co raz więcej czasu zajmowała siłownia. Od zawsze byłem pasjonatem sportów siłowych i podnoszenia ciężarów. Zawsze chciałem trenować dyscyplinę strongman, ponieważ bardzo mnie interesowała wszechstronność tej dyscypliny. Trenuję strongman od 4 lat i startuje w zawodach strongman w całym kraju. Dyscyplina ta jest jednak niestety bardzo kontuzjogenna, ponieważ sprzęt który dźwigamy jest bardzo nietypowy, wszystko ma inny chwyt, większe gabaryty, wielki ciężar i jest nastawione na utrudnienie co jednak znajduje swoje przełożenie na atrakcyjność tego sportu, bo kto na co dzień widzi człowieka który nosi samochód na plecach albo przeciąga tira?

Z racji tego, że jestem trenerem personalnym staram się trenować mądrze i bezpiecznie. Jednak i mnie nie ominęła poważna kontuzja w sporcie strongman. Na początku 2018 roku podczas kolejnych przygotowań do nowego sezonu doznałem poważnej kontuzji skręcenia stawu skokowego. Moje dalsze przygotowania stanęły pod wielkim znakiem zapytania. Ortopeda nawet pokusił się wtedy o stwierdzenie, że już więcej wyczynowo nie będę mógł podnosić ciężarów, ani uprawiać wyczynowo sportu. Inny lekarz, także nie widział specjalnie nadziei, że wrócę do trenowania na poziomie zawodowym. Wtedy zdecydowałem się na pomoc i zaufałem ekipie N. Physio, bowiem wola walki i silna motywacja by dalej startować w zawodach była silniejsza ode mnie i nie pozwalała mi się po prostu od tak poddać. Zgłosiłem się do Fizjoterapeutów N. Physio, których poznałem podczas jednego ze szkoleń na siłowni z „Treningu Medycznego”. Wiedziałem, że ich wiedza oraz doświadczenie pomogą mi z powrotem wrócić do sportu wyczynowego. Cierpliwa rehabilitacja oraz zabiegi pomogły i dzięki ich pomocy już w maju tego samego roku wystartowałem w Charytatywnym Pucharze Polski Strongman, gdzie zająłem 2 miejsce na podium! To było coś w co po prostu nie mogłem uwierzyć, bo nie dość, że wróciłem do sportu wyczynowego tak szybko, to jeszcze udało mi się wrócić do pasji, którą kocham – Strongman – oraz zająć wysokie miejsce na zawodach. Od tego czasu minął już rok, a ja dźwigam ciężary i zajmuje kolejne miejsca na podium, a o kontuzji kostki już po prostu nie pamiętam! Mój przykład nie odbił się bez echa, bo pracując z klientami na siłowni regularnie wysyłam swoich podopiecznych, którzy wymagają „naprawy” właśnie do N. Physio, konsultuję przypadki z nimi i wracają oni zadowoleni bez bólu do dalszego trenowania i poprawiania swoich słabych stron i sylwetki na siłowni. Ekipa na medal! Polecam, Mariusz „Maren” Dąbrowski

Aktywność fizyczna i treningi to moja codzienność od blisko 15 lat. Pracuję jako tancerka oraz instruktor tańca. Prowadzę zajęcia grupowe oraz indywidualne dla pań oraz dla par. Poszukując pomocy podczas leczenia dawnej kontuzji, polecono mi N.Physio.

Nasza współpraca trwa już 2 lata. Przez ten czas ból zmalał, a ja wracam do własnych treningów. Nie sądziłam, że będzie to jeszcze możliwe! Dlatego wszystkim moim klientom polecam oddanie się w ręce dobrych fizjoterapeutów, których przetestowałam na własnej skórze.